Z
ZbujMadej
Gość
Juar, postaram się jutro wieczorem podać Ci sygnaturę akt i co ciekawsze fragmenty wyroku.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature currently requires accessing the site using the built-in Safari browser.
Juar, postaram się jutro wieczorem podać Ci sygnaturę akt i co ciekawsze fragmenty wyroku.
Z stwierdzeniem natomiast, że jak będę nagrywal, to celnik zabierze mi aparat jakoś w ogóle nie mogę się zgodzić. Aby jakikolwiek urzednik/funkcjonariusz mógłby mi zabrać moją rzecz musi mieć do tego przyzwolenie w przepisach a samo zatrzymanie rzeczy odbyć się w określonym trybie. Jaki miałby być w tym przypadku zastosowany. A jak nie oddam dobrowolnie to co, użyty zostanie w stosunku do mnie przymus bezpośredni - zostanę obezwładniony ?. Na jakiej podstawie ?.
Najpierw celnik poprosi cię o wydanie rzeczy która może stanowić dowód w sprawie, w przypadku odmowy nastąpi jego odebranie. Oświecę cię że bierny opór jest podstawą do użycia środków przymusu bezpośredniego.
Kazde nagrywanie przebiegu kontroli przez strone bedzie traktowane jako "utrudnianie" i sprzet nagrywajacy powienien zostac zatrzymany. A potem turysta moze sie kopać z Dyrektorem IC, jako stroną postepowania, i dochodzic swoich racji.
Jeżeli to co przeczytałem jest prawdą to mnie to przeraża.
Dziwi mnie jedno tylko.
Rozumię, że jak przemyciorowi rozkręcą samochód to będzie cicho siedział.
Ale co z normalnymi podórżnymi, którym auto "rozkręcą", tapicerkę zdemontują a potem byle jak złożą. Przecież to zniszczenie czyjegoś mienia. Dlaczego Ci ludzie nie domagają się oddania auta w takim samym stanie jak do kontroli wjechało. Powinni żądać protokołu z kontroli i zawrzeć w nim wszsystkie uszkodzenia. Są aparaty i można udokumentować to co uszkodzono zdjęciami, nagrać film. Jak celnik może demontować butlę lub jakikolwiek inny element instlacji gazowej - a co z homologacją. Można sprawę zgłosić na policję. Doprowadzić auto do porządku w serwisie i obciążyć kosztem organ kontrolujący.
Sam w TV widziałem jak celnicy nakłuwali czymś co przypominało igłę tapicerkę foteli. Przecieć to, że po takich kilku "kontolach" będzie uszkodzona jest oczywiste.
Jeszcze jedno. To jak przebiega kontrola mojego auta mogę nagrywać i nie muszę robić tego ukrytą kamerą. Jako kontrolowany mam prawo uczestniczyć w czynnościach kontrolnych a funkcjonariusz SC jest funkcjonariuszem publicznym i jego działania są jawne.
A skąd szanowny forumowicz ma takie informacje chyba nie od Rosjan, bo oni płacą jak tylko zakończy się postępowanie celne, co więcej nie płaczą tak jak Polacy. Oni od dziecka mają wpajane że z władzą się nie wygrywa.
"niestety na przejściu granicznym stoi znak zakaz fotografowania"
Powiedz gdzie
hmmmm.... Juar, litości! o jakim wyroku piszesz? Bom zgłupiał tu doszczętnie. Tak jak przypuszczałem, Zbuj przytoczył postanowienie sądu oddalajace zażalenie na zatrzymanie - a więc na czynnośc procesową, zatwierdzoną, śmiem przypuszczać, przez prokuratora, bo w innym przypadku nie trafiłoby to na wokandę. Co dalej z zatrzymanym i do jakiej sprawy, telefonem, się zapytuję...
Nie widzę tu wyroku!!! Więc jak na razie dyskusja jest bezprzedmiotowa.
Cytat z pisma urzędowego, przywołany przez Zbuja, trąci mi naciąganą interpretacją rodem z izby, więc pozwolę sobie go nie komentować.
Jako, że temat istotnie mnie interesuje, czekam na ciąg dalszy, zwłaszcza na sygnaturę akt sądu. To wyjaśni wiele, bo samo ogólne stwierdzenie, że nagrywanie kontroli jest jej utrudnianiem w świetle art. 94 par. 2 kks jest dla mnie nie do zaakceptowania.
Pozdrawiam
No i co z tego że ja np nie pozwolę rozkręcac i łamac auta jak ja jestem sam a na kanale podejdzie 6 celników i naet nie wiem kiedy mi i kto uszkodził auto a oni twierdzą że to nie my, a nawet jak zwracam uwagę to kiedyś dostałem taką odpowiedz "auto to rzecz nabyta można kupic drugie"
Ja nie znam praktyki granicy, bo nie bywam tam ani prywatnie, ani służbowo, choć na Ukrainę turystycznie to już parę razy się wybierałm .
Nie wiem zatem, jak to się odbywa, że można mi auto uszkodzić a ja nic nie mogę zrobić. Zakładam przy tym, że rzecz idzie nie o przemytnika, tylko o zwykłego (uczciwego) turystę, podróżnego, czy jak go tam zwał.
Wiem, że zasada jest jedna. Na gębę nic się nie załatwi.
Ja mogę tylko przypuszczać, co bym próbował zrobić w takiej sytuacji. Po takiej kontroli zażądałbym protokołu z opisem uszkodzeń, ewentualnie sam bym w uwagach do tego protokołu takie uszkodzenia wpisał. Mimo wszystko próbowałbym być może porobić zdjęcia uszkodzeń. Zgłosiłbym oficjalnie na policję uszkodzenie mienia. Złożyłbym zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień. Walczyłbym o zwrot naprawy na drodze pozwu cywilnego.
Przecież chyba nie może być tak, że ktoś uszkodzi mi auto a na dowidzenia powie mi, że mogę sobie kupić drugie. Przecież to paranoja.
Chyba, że takie sytuacje (uszkadzania mienia turystów) nie mają miejsca na granicy w przypadku zwykłych uczciwych turystów a halas podnoszą przemytnicy.
Tak a jak podchodzi na kanale ich z 6 i kilku kręci przód ,kilku środek tył to ja nie jestem w stanie upilnowac .Jeżeli coś połamią na moich oczach to jeszcze coś z tym mogę zrobic , ale jak jestem np na tyle a z przodu coś mi uszkodzą i Ja im powiem że to było całe a po ich interwencji już uszkodzone to oni się wypierają i każdy to ma gdzieś .
A u was murzynów biją!
Reirrro takie zycie jednak :
art. 227 KPK
Przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości.
Oglądałem news z zatrzymania groźnego bandyty, funkcjonariusz policji po rozłożeniu go na ziemię i założeniu kajdanek z pełnym poszanowaniem co by nie wierzgał za mocno, swoim zgrabnym buciczkiem przydeptywał bez niepotrzebnych szkód i dolegliwości na jego mordeczkę. Ups sorry czytam posty z taką wnikliwością że wtrąciłem tu zatrzymanie osoby, ale o tym chyba była mowa wcześniej.